Felieton #098| GRAMMY’S – ZWYCIĘSTWO ROBOTÓW i POLAKA

Felieton #096| Złoty Maanam
January 2, 2025
Felieton #095| Andrzej Turski
January 2, 2025
Felieton #096| Złoty Maanam
January 2, 2025
Felieton #095| Andrzej Turski
January 2, 2025

PULS nr 56 (96) 8-14.01.2014

GRAMMY’S 2014 – ZWYCIĘSTWO ROBOTÓW i POLAKA

Tegoroczne Grammy Awards, znane jako muzyczne Oscary, przyniosły wiele niezapomnianych momentów. Gala, na której przyznano nagrody w 82 kategoriach, była okazją do unikalnych występów muzycznych legend i obfitowała w niespodzianki.

Rozpoczęło się od skąpo ubranej Beyoncé, która występowała wśród dymów na krześle. Show szybko uratował jej mąż, Jay-Z, przerywając widowisko, które według europejskich standardów estetyki pozostawiało wiele do życzenia. Następnie scena należała do Daft Punk – francuskiego duetu elektronicznego, który swoim występem w motocyklowych kaskach podbił serca publiczności i zdobył główną nagrodę.

Polski akcent
Ogromnym wyróżnieniem była nagroda Grammy dla płyty “Night in Calisia”, będącej wspólnym dziełem Włodka Pawlika, wybitnego polskiego pianisty jazzowego, Randy’ego Breckera – jednego z najlepszych amerykańskich trębaczy, oraz Filharmonii Kaliskiej pod batutą Adama Klocka.

Rodzinne chwile i niezwykłe występy
Z okazji 50. rocznicy debiutu The Beatles w USA, Paul McCartney i Ringo Starr ponownie wystąpili razem na scenie, a wśród publiczności pojawili się Yoko Ono i syn Johna Lennona. Tymczasem Taylor Swift zaskoczyła, grając na pianinie i śpiewając z energią rockmanki, a Pink dosłownie unosiła się w powietrzu podczas swojego występu.

Wielką energią emanował także duet Kendricka Lamara i Imagine Dragons, którzy stworzyli jeden z najlepszych momentów wieczoru. Choć rap nie zawsze jest postrzegany jako muzyka przez wszystkich fanów tradycyjnych gatunków, ich występ zyskał szerokie uznanie.

Wielkie emocje i zaskakujące połączenia
Metallica w duecie z pianistą Lang Langiem stworzyli intrygujący kontrast między metalem a klasyką. Katy Perry wcieliła się w postać czarownicy, tańcząc na „miotle” podczas swojego mrocznego show, a Lorde, zaledwie 17-letnia wokalistka z Nowej Zelandii, zaskoczyła swoim dojrzałym głosem, promując debiutancki album “Pure Heroine”.

Występ Macklemore’a i Ryana Lewisa zakończył się niezwykle emocjonalnym akcentem – podczas ich występu Queen Latifah poprowadziła ceremonię ślubną dla 33 par różnej orientacji seksualnej.

Mimo bogactwa znakomitych występów, nie wszystko przypadło do gustu. Prowadzący galę LL Cool J po raz kolejny nie wykazał się poczuciem humoru, co pozostawiło mieszane wrażenia.

Grammy 2014 to mieszanka talentu, różnorodności i niezapomnianych chwil, które przypomniały, dlaczego muzyka jest tak uniwersalnym językiem.

 

 

Felieton #098| GRAMMY’S – ZWYCIĘSTWO ROBOTÓW i POLAKA
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.
Read more